Jedzie Mikołaj z Laponii…
Dzieci go kochają i czekają na niego przez cały rok. Każdego grudnia spełnia on ich najskrytsze marzenia. Warto wierzyć w Świętego Mikołaja. Dlaczego? Przeczytaj!
Święty Mikołaj naprawdę kiedyś żył – w Azji Mniejszej w IV wieku. Był biskupem, niezwykle dobrym człowiekiem, wrażliwym na los drugiej osoby. Zazwyczaj pomagał anonimowo. Dzisiaj my, rodzice, jesteśmy Mikołajami dla naszych pociech. Po kryjomu staramy się spełniać ich pragnienia. Dzieci natomiast są przekonane, że prezenty które 6 grudnia znajdują pod poduszką, przynosi siwobrody staruszek w czerwonej czapce i płaszczu. I niech tak zostanie jak najdłużej…
Marzenia się spełniają
Atmosferę mikołajek można już wyczuć już w listopadzie. Wtedy zazwyczaj dziecko pisze swój list do Mikołaja. Dzięki temu, dowiesz się co Twój maluch tak naprawdę chce dostać, a więc będziesz mogła spełnić jego ukryte pragnienia. Przy tworzeniu listy wymarzonych prezentów warto dziecku pomóc, zwłaszcza gdy jest jeszcze małe i nie za bardzo umie pisać czy rysować. Gdy list będzie gotowy, możecie go razem wysłać pocztą lub położyć na parapecie. Przecież Mikołaj może go w nocy odebrać z Waszego domu, kiedy maluszek śpi?
Grzeczny jak aniołek
Jak wiadomo, Święty Mikołaj przynosi prezenty tylko grzecznym dzieciom. Ta zasada może stać się dobrym motywatorem dla Twojego szkraba. Prawdopodobnie mały aniołek znów zamieni się w małego diabełka tuż po rozdaniu prezentów, ale być może wymarzony od dawna prezent sprawi, iż mały łobuz dojdzie do wniosku, że jednak warto być grzecznym przez cały rok.
Świat jak z bajki
Nie ma dla Ciebie piękniejszego widoku, niż zaciekawiona ale i szczęśliwa buzia dziecka, które zobaczy Mikołaja na własne oczy. Dwulatek może początkowo trochę się przestraszyć siwobrodego staruszka, ale po zobaczeniu worka prezentów, strach ustąpi ciekawości i radości. Trzylatki i dzieci starsze już znają Mikołaja z poprzednich lat i kojarzą go jako bardzo dobrego staruszka, który kocha dzieci i rozdaje im prezenty.
Dla dzieci Święty Mikołaj jest postacią tajemniczą i niesamowitą. Wierzą w jego istnienie tak samo jak w istnienie postaci z bajek: Królewny Śnieżki czy Czerwonego Kapturka. To wszystko sprawia, że przez tę krótką chwilę kiedy odwiedza je siwobrody staruszek, czują się jak w krainie baśni. Świat wyobraźni dziecka miesza się z realnym – a to uczucie pamięta się do końca życia….