Bo fantazja jest od tego…
… żeby bawić się na całego. No właśnie – o czym fantazjujemy w łóżku? Kobiece fantazje a męskie pragnienia – czy tak bardzo się różnią? I czy można zamienić je na realne doznania? A może lepiej pozostawić w głowie?
Kobiety pytane o seksualne fantazje, najczęściej wymieniają seks z mundurowym, seks z dwoma partnerami i… gwałt. Oczywiście, w fantazji nie polega on na siłowym wtargnięciu w intymność kobiety, ale jest pożądanym przez nią działaniem. – Wyobrażam sobie, że jakiś przystojniak przywiązuje mi ręce do łóżka i bierze mnie, nie zważając na moje protesty. Trochę krzyczę, ale więcej we mnie podniecenia niż strachu – mówi 28-letnia Iwona, od trzech lat mężatka. O swojej fantazji nie rozmawiała z mężem. – Obawiam się, że by mnie nie zrozumiał. Dla faceta gwałt to gwałt, oni nie są wyczuleni na niuanse – dodaje. A o czym marzy jej partner? O seksie z wieloma kobietami. Chce być przez nie pieszczony, chce je też oglądać w lesbijskiej akcji. Podnieca go wyobrażenie kobiet, które będą wręcz biły się o jego uwagę, dotyk, możliwość zbliżenia. Ale również, podobnie jak żona, swoje fantazje trzyma tylko w głowie. – Kobiety są zazdrosne nawet o myśli. Zaraz by uznała, że chcę ją zdradzić i że inne laski mi w głowie.
W miejscu publicznym, z przełożonym
Panie w skrytości ducha marzą też o seksie w miejscu publicznym, na przykład na plaży, w kinie, na koncercie czy w restauracji. Panowie także, ale uwaga – w przeciwieństwie do kobiet, oni te fantazje często realizują. Lubią być podglądani i rzadko kiedy mają zahamowania, by oddać się partnerce na oczach innych. Podobnie jest z pragnieniem o seksie z nieznajomym – kobiety marzą o takiej sytuacji, mężczyźni po prostu wcielają ją w życie. Panowie często w fantazjach uprawiają seks ze swoją przełożoną i w tym niewiele się różnią od kobiet. Ba, zdecydowanie częściej panie oddają się swoim szefom w realu.
Z osobą tej samej płci
A miłosne igraszki z osobą tej samej płci? Kobiety nie mają z taką fantazją problemu. Lubią wyobrażać sobie seks z inną kobietą. Mężczyźni – zdecydowanie nie. Protestują przeciw marzeniom o seksie z innym facetem i deklarują, że nawet taki widok ich nie podnieca.
Odnajdują się za to nieźle w fantazjach o seksie grupowym, z elementami sado-maso, przy czym lubią być zniewoleni przez najlepiej dużą grupę kobiet. Pięknych, drapieżnych i wyuzdanych. Panie preferują za to mężczyzn w typie swoich ulubionych celebrytów. Mówią, że gdyby miały okazję, chętnie zawarłyby bliższą znajomość ze swoim idolem. Na razie jednak tylko marzą o nim podczas zabawy z samą sobą albo partnerem.
Fantazja a rzeczywistość
Czy warto przekładać fantazje na rzeczywistość? W wielu przypadkach tak. Seks na plaży, w lesie, w samochodzie na parkingu może być wspaniałą alternatywą dla typowego małżeńskiego seksu i miłą odmianą z dreszczykiem emocji. Seks z nieznajomym to bardziej ryzykowna sprawa, a już najbardziej niebezpieczna opcja to pragnienie bycia zgwałconą zamienione w czyn. Gwałciciel nie będzie spełniał naszych pragnień, tylko swoje. Nie cofnie się przed brutalnym atakiem i z pewnością nie zasypie czułymi pocałunkami. A w dodatku nie skończy wtedy, gdy ty tego zapragniesz.
Fantazje seksualne to świetna rzecz. Pobudzają wyobraźnię i pozwalają poeksperymentować w łóżku. Nie zawsze jednak sprawdzają się w innym miejscu poza naszym umysłem.
Magda Wieteska
www.matkapolka.com.pl