Brak apetytu u dzieci
Brak apetytu u dzieci może być spowodowany kilkoma czynnikami: monotonna dietą, stresem, nieregularnymi posiłkami. Oto kilka sposobów na to, jak sobie z tym radzić.
Nerwy
Zapewne niejednokrotnie wydaje Ci się, że maluch je za mało, dlatego warto poprowadzić przez kilka dni dzienniczek, w którym powinny się znaleźć takie informacje jak: godzina posiłku, co i ile dziecko zjadło, gdzie spożywało posiłek, jak posiłek został podany (miseczka, czy talerzyk) co temu towarzyszyło (może jakaś melodia, lub nieustanny głos osoby opiekującej się dzieckiem). Takie zapiski mogą również uświadomić rodzicom błędy, które często nieświadomie popełniają np. to, że dają dziecku zbyt dużo słodyczy i słonych przekąsek między posiłkami, podają zbyt duże porcje, ponaglają dziecko w jedzeniu. Jeśli dziecko chodzi do przedszkola, poproś, aby nauczycielka przez kilka dni zwróciła szczególną uwagę na to, jak maluch zachowuje się przy posiłkach, ile zjada. Warto też uważnie słuchać dziecka, bardzo często zdarza się tak, że Twoja pociecha mówi, dlaczego nie ma apetytu, czy ochoty na jedzenie. Niestety dziecko może mieć problemy z apetytem z powodu nerwów: zapytaj czy nie spotkało go w przedszkolu coś niemiłego, może inne dzieci zabierają mu zabawki, albo dziecko chce w ten sposób zamanifestować, że spędzasz z nim za mało czasu?
Brak stałych pór posiłków
Niektóre dzieci ciągle coś jedzą między posiłkami: batoniki, chrupki, ciasteczka, owoce i inne przekąski. Nie powinno nas dziwić, że dziecko nie chce zjeść obiadu, jeśli nawet nie daliśmy mu szansy, aby zgłodniało.
Alergia pokarmowa
Bardzo często niechęć do jedzenia wynika z tego, że dziecko jest uczulone na jakiś składnik pokarmowy. Nawet bardzo małe dzieci potrafią skojarzyć, że ból brzucha wiąże się z jedzeniem. Nie jedzenie pozwala uniknąć nieprzyjemnych dolegliwości. Dziwimy się czasem że dziecko za nic na świecie nie chce zjeść warzyw, a dziecko w ten sposób instynktownie broni się przed zjedzeniem tego, co mu szkodzi. Jeżeli dziecko zdecydowanie odmawia jedzenia określonych potraw, powinniśmy zbadać, czy nie jest to związane z alergią pokarmową.
Za duże porcje
Rodzice często porównują porcje dziecka do własnych posiłków. A dzieci jedzą mniej niż dorośli i nie ma w tym nic dziwnego. Największym błędem jest zmuszanie do jedzenia. Posiłek nie może kojarzyć się z przymusem, krzykiem, czy groźbami. Nie należy obiecywać czegoś dziecku w zamian za zjedzony posiłek. Gdy dziecko bardzo kaprysi i nie chce jeść o stałych porach, w źle pojętej trosce o jego zdrowie podsuwamy mu kolejne smakołyki, popełniając tym błąd. Gdyby bowiem zliczyć, ile dziecko zjadło w ten sposób między śniadaniem i obiadem, okazałoby się, że ma prawo nie mieć już ochoty na talerz zupy.
Monotonia
Ciągłe jedzenie tej samej potrawy, nietolerowanie nowości czy niechęć do wszystkiego, co zdrowe i pożywne, bywa niepokojące dla rodziców, choć dla dzieci jest całkowicie normalne. Maluchy przyzwyczajone w niemowlęctwie do wszelkiego rodzaju papek, później nie zawsze się godzą na jedzenie potraw występujących pod postacią stałą. Gryzienie czy żucie jest męczące i nudne, o wiele łatwiej jest połknąć papkę. Rodzice powinni stopniowo oswajać pociechę z nowymi smakami, a nowości wprowadzać od czasu do czasu. Niezwykle ważny jest również sposób podania posiłku – im bardziej kolorowe i przybrane potrawy tym większa ciekawość dziecka co się za tym kryje. Warto zaangażować dziecko we wspólne wymyślanie potraw, ich dekoracje są doskonałą zabawą a zarazem nauką. Maluch chętniej zje posiłek, który sam przygotowało. Dzięki takiemu fortelowi dieta dziecka będzie urozmaicona a my będziemy spokojni.