Zespół nagłej śmierci łóżeczkowej
Każdy rodzic po urodzeniu się dziecka stara się zapewnić mu jak najlepszą opiekę i być z nim bez przerwy. Są jednak sytuacje, których nie możemy przewidzieć, ani im zapobiec. Jedną z nich jest zespół nagłej śmierci łóżeczkowej, zwany też SIDS (od angielskiego Sudden Infant Death Syndrome).
Śmierć łóżeczkowa – co to takiego?
Zespół nagłej śmierci łóżeczkowej występuję w przypadku nagłej śmierci noworodka w czasie snu, bez wyraźnych przyczyn. Wielu badaczy na całym świecie usiłuje ustalić, co jest przyczyną SIDS. Na ten temat powstało już wiele hipotez. Niestety, żadna z nich nie została w sposób wystarczający potwierdzona. Szacuje się, ze około 2% zgonów niemowląt jest przez nią spowodowanych. Najczęściej występuje pomiędzy 1 a 6 miesiącem życia, a jego szczyt przypada na okres pomiędzy 2 a 4 miesiącem życia, z największym ryzykiem pod koniec 2 miesiąca. Częściej zdarza się u dzieci płci męskiej, często w okresie infekcji oraz w chłodnej porze roku. Przeprowadzone badania pokazały, że większość niemowląt, które umierają na skutek SIDS, była kładziona na brzuszku. Obserwacja ta zapoczątkowała serię kampanii na rzecz przeciwdziałania SIDS. W Polsce powstała kampania „Dobry sen – Program walki z bezdechem niemowląt”. Jej celem jest poinformowanie rodziców, jak powinni postępować z dzieckiem i czego powinni się wystrzegać. Od 1992 r., kiedy AAP (American Academy of Pediatrics) opublikowała pierwsze informacje dotyczące śmierci łóżeczkowej i prawidłowej pozycji dzieci w trakcie spania, liczba przypadków SIDS do 2001 r. zmalała o połowę.
Jakie są przyczyny śmierci łóżeczkowej?
Przyczyny tych zgonów nie są do końca znane. Naukowcy wskazują jednak, iż mogą to być:
– niedobór serotoniny;
– bezdech, który występuje u każdego niemowlęcia i zazwyczaj nie jest niebezpieczny, jednak jeśli się przedłuża, rodzice powinni zareagować;
– wady serca dziecka;
– ucisk tętnicy kręgowej – podczas gdy dziecko śpi na brzuszku, gdy podnosi główkę może dojść do uciśnięcia tętnicy i odcięcia dopływu krwi do mózgu;
– genetyczne podłoże tego zespołu, o czym mogą świadczyć wcześniejsze przypadki SIDS w rodzinie;
– zakażenie bakteriami np. Escherichia coli.
– dysfunkcje w budowie układu oddechowego, prowadzące do niedotlenienia organizmu;
– zaburzenia w pracy mózgu, szczególnie jego pnia, którego ośrodki są centrum reakcji na sygnały układów organizmu;
– nadprodukcja tzw. substancji przekaźnikowych (np. endorfin), których nadmierna ilość ma podobne działanie do narkotyku; w konsekwencji dochodzi więc do zatrucia.
U jakich dzieci ryzyko jest największe?
Czynnikami ryzyka są:
– młody wiek matki – poniżej 19 lat;
– wcześniejsze kilkukrotne poronienia;
– wystąpienie SIDS u rodzeństwa;
– nadużywanie narkotyków, kawy lub papierosów przez matkę;
– wcześniactwo;
– okres zimowy, – czyli czas obniżonej temperatury i zwiększonej ilości infekcji bakteryjnych;
– miękka poduszka;
– niska masa dziecka po urodzeniu;
– poród mnogi;
– nie karmienie dziecka (zwłaszcza w nocy);
– przegrzewanie lub wychładzanie dziecka w łóżeczku.