Z cyklu ŻYJ KOLOROWO: CZEROWNY
Kolej na kolor czerwony. Najgorętszy, wywołujący najwięcej emocji. Agresywny, ale równocześnie zmysłowy.
Kojarzy się z gorącą, płomienną miłością, ale również z płomieniami ognia. To kolor idealny dla ludzi stanowczych, pewnych siebie, ale także dla tych, którym tej pewności brakuje, potrzebują wzmocnienia, odniesienia sukcesu. W czerwonym poczują w sobie energię, będą bardziej aktywni, wytrzymali. To kolor wprost stworzony dla stanowczego szefa – budzi respekt, symbolizuje dominację. Jednak nie wybierajmy czerwieni, jeżeli pracujemy w biurze – rozprasza, dekoncentruje, ani na rozmowę kwalifikacyjną – jest zbyt agresywna. Doskonale natomiast sprawdzi się, jeżeli pracujemy na świeżym powietrzu – wzmaga wytrzymałość.
Ale przecież ubieramy się nie tylko do pracy. Czerwień zawsze przyciągnie do nas wzrok, szczególnie płci przeciwnej. Kobieta w czerwieni jest atrakcyjna i seksowna. Czerwone usta pobudzają zmysły. W czerwieni nie ukryjemy się w tłumie. Jest to kolor, który właściwie zawsze jest obecny w modzie. Szczególnie nadaje się dla smagłych brunetek. Jeżeli jesteś odważna – wybierz zestaw monochromatyczny, jeżeli nie – przełam czerwień innym kolorem lub zastosuj tylko czerwone dodatki. One też dodadzą charakteru stylizacjom w innym kolorze. Brunetki powinny łączyć czerwień z jasnymi kolorami, blondynki – raczej z ciemnymi. Dobrze komponuje się z beżem, niebieskim, szarym, khaki, niekoniecznie z czarnym, a w Polsce nie łączymy z białym z uwagi na barwy narodowe. Unikamy też czerwonych rajstop, aby nie uzyskać efektu bociana. Zawsze obecne w modzie jest połączenie marynarskie – biel, granat i czerwień.
Ubierając się w kolor czerwony, pamiętajmy, że umieszczając go przy twarzy spowodujemy silniejsze uwidocznienie zaczerwienień, a także zielonkawych zasinień. Uważajmy z bordowym – tak obecnie modną odmianą czerwieni. Ten kolor postarza! Nie przesadzajmy też z czerwienią, jeżeli mamy zbyt dużo kilogramów do ukrycia. Wszystko z wyczuciem i umiarem. Pamiętaj – w czerwieni nie przejdziesz niezauważona!
Lucyna Sobieszek, stylistka
www.lucystyle.pl
Zdjęcie dołączone do artykułu pochodzi z serwisu milionkobiet.pl