Uczymy się mówić
Od pierwszych tygodni życia dziecko wyraża siebie i swoje potrzeby w najłatwiejszy dla siebie sposób: poprzez płacz, uśmiech czy określone miny. Na zrozumiałą mowę trzeba jeszcze trochę poczekać, ale niekoniecznie w sposób bierny. Można mu przecież w tym nieco pomóc…
Jak rozwija się mowa?
Jeszcze przed ukończeniem trzeciego tygodnia maluszek krzyczy, kiedy coś mu się nie podoba. Wydaje z siebie również tak zwane dźwięki gulgotania. Zanim skończy pół roczku, wydawać będzie dźwięki gardłowe i te, przypominające samogłoski. Około połowy roczku będzie można już sobie z nim słodko pogaworzyć. Kiedy zaś ukończy pierwszy rok, wszystko pójdzie szybciej niż sobie wyobrażasz…
Najpierw pojedyncze wyrazy, jak „nie”, „mama”, „tata”, „daj”, potem te, pełniące funkcję zdań (np. „tam”, co może oznaczać: „chcę iść tam”). Spośród pojedynczych wyrazów na ogół najpierw pojawiają się rzeczowniki, potem czasowniki, przymiotniki i inne. Później usłyszeć można sekwencje dwuwyrazowe, jak „baba daj”, „tata bum-bum”. Wkrótce dziecko zacznie składać wyrazy w zdania, najpierw proste i krótkie, stopniowo coraz bardziej złożone (początkowo współrzędnie, potem podrzędnie). Mowa trzylatka jest już dosyć rozwinięta, oczywiście może zdarzyć się niewielkie opóźnienie, które nie wpłynie negatywnie na dalszy rozwój jego mowy. Trzyletnie dziecko ma zasób słownictwa liczący blisko tysiąc, a czasem nawet półtora tysiąca słów. Są to słowa dla niego zrozumiałe. Zdania trzylatka liczą już kilka wyrazów. Wśród tych zdań pojawiają się też i pytające, i przeczące. Zdania przedszkolaka są bardziej skomplikowane. W jego mowie pojawiają się charakterystyczne dla tego wieku neologizmy dziecięce. Mowa dziecka w późnym wieku przedszkolnym powinna być już całkiem dobrze zrozumiała. Jeśli z jej zrozumieniem są większe problemy, cenna okaże się wizyta u logopedy. Wadę wymowy warto bowiem skorygować jeszcze zanim maluch pójdzie do klasy zerowej.
Od czego zależy rozwój mowy dziecka?
Rozwój mowy, w konsekwencji poszerzanie słownictwa czy opanowanie systemu gramatycznego języka, zależy od kilku czynników. Pośród nich jest ogólna umysłowa sprawność dziecka i ma ona duże znaczenie. Istotne jest to, w jaki sposób przebiegają u niego procesy poznawcze, jak choćby uwaga, pamięć, myślenie i inne. Niemniej ważną rolę odgrywają również czynniki środowiskowe i wychowania, czyli to, gdzie i z kim maluch przebywa najwięcej. Z badań wynika, że jedynacy, dzięki temu, że większość czasu przebywają z dorosłymi, szybciej poszerzają swój słownik. Przeciwnie zaś bywa u bliźniąt, które najczęściej bawią się tylko ze sobą. U nich rozwój mowy może przebiegać nieco wolniej.
Wspomagamy rozwój mowy u dziecka
Przede wszystkim trzeba mieć na uwadze, że dziecko poznaje mowę w sposób aktywny. Warto mówić do niemowlaka, nie przejmując się tym, że wcale nas nie rozumie. Po pierwsze, on to naprawdę lubi, po drugie, przyjdzie czas, że zrozumie, a dzięki temu, że do niego mówisz, nastąpi to szybciej. Są różne sposoby poznawczej stymulacji szkraba, które pozytywnie wpływają na rozwój jego mowy. Chodzi tu o nowe zabawki, książeczki z obrazkami, które pozwalają na nazywanie tego, co w nich można zobaczyć. W czasie spaceru chętnie opowiadajmy dziecku o tym, co jest wokoło. Takim opowieściom sprzyjają spacery w nowe miejsca czy miejsca wyjątkowe, jak las czy zoo. W przypadku kilkulatka, oglądanie bajek i filmów czy spektakli teatralnych dla dzieci może zachęcać go wypowiedzi na temat tego, co zobaczył. Kiedy maluch potrafi już wyrażać słownie swoje potrzeby, postarajmy się rzadziej reagować na jego komendy wyrażone inaczej niż słownie. W ten sposób uczy się, że to mowa służy do komunikacji. Przebywanie z innymi dziećmi w grupie skłania do nawiązania z nimi kontaktu i do dialogu. Pozwólmy więc swojemu dziecku na zabawę z innymi, gdyż bardzo tego potrzebuje, nie tylko do rozwoju mowy. Chętnie odpowiadajmy mu na pytania, ale i sami zadawajmy mu swoje. „Pociągnijmy szkraba za język”, kiedy nieśmiało rozpocznie opowiadać, co wydarzyło się na spacerze czy w przedszkolu. Nie bójmy się żywo reagować na to, co mówi – niech wie, że to dla nas szalenie ważne i bardzo chcemy usłyszeć do końca to, o czym opowiada.
Mówienie do dziecka, częsta rozmowa z nim jest warunkiem koniecznym do stymulowania jego rozwoju mowy. Im więcej poświęcisz na to czasu, tym szybciej i większe zauważysz tego rezultaty.