Potówki u niemowląt
Zauważyłaś u swego maluszka różowe lub jasnoczerwone krosteczki, wielkości łebka od szpilki, przybierające gdzieniegdzie postać pęcherzyków? To najprawdopodobniej potówki – w większości niegroźne zmiany skórne, szpecące jednak delikatne ciałko niemowlęcia.
Skąd się biorą?
Jak łatwo się domyślić, ich przyczyną jest obfite pocenie się. Konkretniej mówiąc, tworzą się one gdy pory, do których uchodzą gruczoły potowe, są zatkane lub gdy temperatura i wilgotność powietrza przekraczają zdolność tych gruczołów do ochładzania ciała – w ten sposób pot zatrzymywany jest w przewodach i ujściach owych gruczołów i w konsekwencji powstaje charakterystyczna grudka. Pamiętać należy, że skóra dziecka jest nie tylko cieńsza i mniej sprężysta od skóry dorosłego człowieka, ale też że jej gruczoły potowe nie są jeszcze w pełni dojrzałe, a zatem ich funkcja wydzielnicza jest obniżona – stąd problem potówek tak często dotyczy maluchów. Tworzą się one zazwyczaj na przykrytych częściach ciała, tam gdzie ubranko ściśle przylega i gdzie skóra poci się najintensywniej, czyli: na plecach, na karku, w fałdkach skórnych, pod paszkami, w pachwinach, w zgięciach stawów, czasem na klatce piersiowej. Mogą pojawić się także na szyi, wokół uszu i na twarzy, szczególnie na policzkach. Ta ostatnia lokalizacja wiąże się z tym, że podczas karmienia policzki stykają się z piersiami mamy i buzia poci się od wytwarzanego ciepła. W pozostałych przypadkach przyczyną ich powstawania najczęściej jest przegrzewanie malucha, czyli nakładanie na niego zbyt wielu warstw odzieży lub ubranek niedostosowanych do temperatury otoczenia, a także szczelne otulanie go kocykiem z obawy aby nie zmarzł. Tymczasem aby przekonać się czy dziecku jest ciepło, wystarczy dotknąć jego karku: jeśli jest suchy i letni to jest ono ubrane prawidłowo (nawet jeśli ma chłodne rączki), jeśli natomiast kark jest rozgrzany i wilgotny – oznacza to, że maluszkowi jest za gorąco. Warto wiedzieć, że dzieci lepiej znoszą zbyt lekkie ubranie niż przegrzanie – może ono skutkować gorszym samopoczuciem, rozdrażnieniem czy utratą apetytu, a w ostateczności skończyć się nawet chorobą. Choroba z kolei (zwłaszcza jeśli przebiega z gorączką) również sprzyja powstawaniu potówek – podobnie jak wilgotna, ciepła pogoda i duże nasłonecznienie, czyli czynniki na które większego wpływu niestety nie mamy.
Jak się ich pozbyć?
Choć potówki nie powodują świądu ani innych dolegliwości i zwykle po pewnym czasie same znikają, to czasem mają tendencję do przekształcania się w ropne krostki, warto więc zacząć walkę z nimi zaraz jak się pojawią. Przede wszystkim należy usunąć przyczyny powodujące nadmierną potliwość: przebrać dziecko w lżejsze ubranie, zadbać by temperatura w pomieszczeniu, w którym się znajduje, nie była zbyt wysoka albo podać lek obniżający gorączkę jeśli maluch choruje. Dobrze jest odsłonić miejsca z potówkami, a nawet pozwolić dziecku podokazywać przez kilka minut na golasa (najlepiej przed kąpielą i oczywiście w ciepłym pomieszczeniu) – ochłodzi to jego ciałko i przyspieszy znikanie zmian. Jeżeli krostki umiejscowią się na plecach – co w przypadku dzieci najmłodszych, a więc jeszcze mało ruchliwych, nie jest rzadkością – pomocne będzie jak częste układanie maleństwa na boku lub na brzuszku, by skóra jego plecków mogła oddychać. Dziecko nie musi być wtedy rozebrane – wystarczy żeby jego ubranko było dość luźne i wykonane z bawełny lub innych włókien naturalnych, które doskonale przepuszczają powietrze i odprowadzają nadmiar ciepła (w takie ubranka powinnyśmy zresztą ubierać nasze pociechy możliwie najczęściej). Zmiany skórne należy przemywać łagodnym mydłem (najlepiej szarym), następnie delikatnie osuszać i pudrować specjalnie przeznaczoną do tego celu zasypką. Stosować ją trzeba bezpośrednio na skórę, a nie na oliwkę czy krem, gdyż kosmetyki te zatykają ujścia gruczołów potowych, a co za tym idzie – mogą pogorszyć stan skóry. Innym bardzo skutecznym sposobem na wytępienie potówek jest kąpanie maluszka w krochmalu (czyli odrobinie mąki ziemniaczanej rozrobionej z wodą, zagotowanej i dolanej do wody w wanience), w słabym (jasnoróżowym) roztworze nadmanganianu potasu lub w sodzie oczyszczonej rozpuszczonej w ciepłej przegotowanej wodzie. Pomóc też może przemywanie skóry 3 % kwasem borowym, a jeśli zmihttp://emaluszki.pl/566_potowki_u_niemowlat.htmlany są silnie zaczerwienione i mają białawe lub żółte czubki – rozcieńczonym spirytusem lub roztworem gencjany. Takich potówek oczywiście nie wolno wyciskać, zawsze natomiast trzeba pokazać je pediatrze, niewykluczone bowiem, że konieczne będzie przepisanie dziecku antybiotyku.