Nie będę się myć!
Z niepokojem obserwujesz, jak Twój dwulatek gwałtownie protestuje przeciw wieczornej toalecie. Dlaczego tak się dzieje i co zrobić aby przełamać jego niechęć?
Higiena dzieci często bywa utrudniona, bo maluszek protestuje i nie chce się myć. Najczęściej sprzeciw Twojego malucha nie oznacza, że Twój szkrab nagle postanowił być brudaskiem. Być może właśnie teraz odkrył, że wieczorna kąpiel oznacza koniec dnia a co za tym idzie – koniec zabawy. A przecież on wcale tego nie chce! Prawdopodobnie sądzi, że jeśli się nie wykąpie, będzie się mógł jeszcze trochę pobawić. Przed kąpielą dobrze jest więc uprzedzić dziecko, że za kilka minut wchodzi do łazienki. Maluch będzie miał wtedy czas, aby dokończyć rozpoczętą zabawę.
Prysznic czy wanna?
Niektóre szkraby „przeprowadzając” się z małej plastikowej wanienki do dużej wanny, czują się trochę niepewnie. Na początek warto więc wlewać do niej niewiele wody. Jeśli maluch nadal się boi, może tata się z nim wykąpie? Szkrabowi będzie raźniej i wielka wanna nie będzie już taka straszna! Dziecko może się również bać odgłosu wyciąganego z wanny korka oraz widoku odpływającej wody. Może mu się wydawać, że oprócz wody, otwór może wciągnąć też i jego! Aby uniknąć stresu malucha, nie opróżniaj wanny przy dziecku.
Jeśli wanna nadal wzbudza w maluszku wyraźną niechęć, wypróbujcie prysznic. Wiele dwulatków uwielbia tę formę wieczornej toalety. Jeśli masz kabinę, jest szansa na uniknięcie powodzi. Jeśli natomiast szkrab używa prysznica w wannie, szybko zakup zasłonkę.
Wygoń nudę!
W łazience, gdzie kąpie się maluszek, nie może być nudno. Kolorowy ręcznik, zabawki, gąbki w kształcie zwierzątek, ładne mydełko – to wszystko uatrakcyjni wieczorną toaletę malca. Nie zapomnij o pianie – szkraby uwielbiają się nią bawić. Niektóre dzieci chętnie rysują w wannie…kredkami. W sklepie z dziecięcymi zabawkami kupisz specjalne, do malowania po wannie i płytkach. Nie martw się, dzieła młodego artysty można łatwo zmyć. Wystarczy wilgotna gąbka i po malunku nie ma śladu.
Dla rozpoczynającego naukę samodzielności malucha, wspaniałą atrakcją może być możliwość namydlenia swojego ciałka. Oczywiście bez pomocy mamy! Jeśli Twoja pociecha wyraża ochotę na naukę samodzielnego mycia, pozwól jej na to. Oczywiście wszystko musi się odbyć pod Twoim nadzorem. W wannie nie trudno o upadek.
Kilka dobrych rad
Pamiętaj, że kąpiel powinna być dla dziecka przyjemnością a nie przykrym obowiązkiem. Dlatego nigdy nie myj malucha na siłę. To nic nie pomoże, a wręcz jeszcze bardziej zniechęci. Zawsze sprawdzaj, czy temperatura wody i pomieszczenia jest właściwa. Nikt by nie chciał się kąpać gdy jest zimno! Jeśli maluch protestuje przed myciem głowy, kup specjalną osłonę plastikową. W takim „kapeluszu” nie ma mowy aby woda czy piana spłynęła do oczu. I na koniec najważniejsze. Po każdej udanej „wizycie” w łazience zawsze pochwal swojego malca. W nagrodę możesz mu obiecać np. przeczytanie dodatkowej książeczki na dobranoc.