Jak okiełznać zbuntowanego malucha?
Jeśli nasz maluszek wchodzi właśnie w fazę buntu dwulatka, nie załamujmy rąk, a postarajmy się działać konsekwentnie i sprawić, by ten trudny etap minął jak najszybciej. Oto kilka rad dotyczących postępowania z krnąbrnym maluchem.
Gdy wydajemy dziecku polecenie, musimy mieć całkowitą pewność, że będzie ono w stanie je wykonać. Często zdarza się bowiem, że wymagamy od naszej pociechy zbyt wiele. Jeśli nasza prośba sprawia maleństwu widoczną trudność, nie denerwujmy się i pomóżmy mu. Powinniśmy wyznaczyć jasne normy postępowania, tak, by dziecko było świadome konsekwencji swego nieposłuszeństwa. Należy zadbać również o to, by wiedziało, że dobre zachowanie jest nagradzane, np. pochwałą.
Choć bywa to trudne, dobrze jest przyzwyczajać dziecko do tego, że polecenie wydawane jest tylko raz, w jasny, zrozumiały dla maluszka sposób. Nie powtarzajmy więc naszej prośby w nieskończoność, a przede wszystkim nie wyręczajmy dziecka. Nawet jeśli wykona zadanie powoli, ważne jest, by zrobiło to samodzielnie lub ewentualnie z naszą niewielką pomocą. Komunikaty i instrukcje, które wydajemy muszą być zawsze dostosowane do wieku dziecka i do etapu rozwoju, na którym się znajduje. Zadbajmy o to, by nasze polecenia były konkretne; zamiast „bądź grzeczny” czy „zachowuj się odpowiednio”, mówmy konkretnie, czego nie należy robić (np. „nie kładź nóg na kanapie”).
Nie zarzucajmy naszego malucha wieloma poleceniami naraz. Skupmy się, by wypełnił prawidłowo jedno wyznaczone mu zadanie i dopiero wtedy poprośmy go o wykonanie kolejnej czynności. Małe dziecko nie jest w stanie jednocześnie przyjąć do wiadomości więcej niż trzech poleceń, dlatego jeśli zarzucimy je zadaniami, najprawdopodobniej nie wykona żadnego z nich.
Jeśli nasz maluch jest wyjątkowo krnąbrny i źle reaguje na polecenia, zamieńmy je na pytania. Zamiast komunikatu „umyj zęby” możemy przecież powiedzieć „chcesz iść umyć zęby?” lub „Wolisz umyć zęby sam czy ze mną?”. Zawsze tłumaczmy dziecku powody, dla których nie powinien czegoś robić. Komunikaty te muszą być dostosowane do wieku naszego szkraba. Gdy prosimy, by nie bawił się nożem czy nożyczkami, wytłumaczmy mu, że nie powinien tego robić, bo może zrobić sobie krzywdę.
Chwalmy dobre zachowanie malucha. Jeśli będzie miał świadomość tego, że po spełnieniu prośby rodziców czeka na niego nagroda, chętniej będzie nas słuchał. Możemy np. obiecać mu, że jeśli położy się grzecznie do łóżka, opowiemy mu ulubioną bajkę, którą sam będzie mógł wybrać. Gdy pozna korzyści płynące z dobrego zachowania i słuchania rodziców, łatwiej będzie mu przyzwyczaić się do posłuszeństwa.
Pamiętajmy, by zwracać się do dziecka miłym tonem. Najlepiej jest przykucnąć, tak, by znaleźć się na jego wysokości i patrzeć mu w oczy przy wydawaniu polecenia. Jednocześnie nie pozwalajmy na to, by maluszek uciekał spojrzeniem i udawał, że nas nie słyszy.