Jak często karmić piersią?
Każde dziecko jest inne, ma inne potrzeby. Trzeba pamiętać, iż od pierwszych chwil jest to istota ludzka, która wie najlepiej, kiedy i ile potrzebuje zjeść.
Wyobraźmy sobie, że ktoś nam ustala godziny jedzenia i nie możemy jeść, kiedy jesteśmy naprawdę głodni – chyba nikt nie byłby zadowolony w takiej sytuacji. Tak samo jest z dzieckiem. Wyjątek stanowią pierwsze dni życia maluszka, kiedy dziecko bardzo dużo śpi i czasami może zapomnieć o jedzeniu. Tu nasza rola, aby w pierwszym tygodniu przypominać maluszowi o pysznym mleczku. Jeśli śpi ponad 4 godziny, należy delikatnie go obudzić i nakarmić.
Najczęściej zalecane jest karmienie na żądanie, czyli przystawianie dziecka do piersi gdy tego potrzebuje a nie według sztywno ustalonych godzin i odstępów czasowych.
Najlepsze mleko mamy
Pokarm mamy jest najlepiej dostosowany do potrzeb dziecka, zaspokaja zarazem potrzebę picia i jedzenia. Dostarcza potrzebne składniki energetyczne i budulcowe a także składniki mineralne. Jest lekkostrawny – nie ma więc obawy, że przekarmimy maleństwo. Na początku dziecko może jeść nawet co pół godziny, inne co godzinę i nie ma się co martwić, że maluszek dużo czasu spędza przy piersi. Z czasem, jak nasza pociecha będzie rosła i nauczy się ssać, ilość posiłków będzie mniejsza a czas jedzenia krótszy.
To nie tylko głód…
Dla wielu dzieci, czas spędzony przy piersi ukochanej mamy, która jest jedyną osobą jaką początkowo rozpoznają (po zapachu, biciu serca i po głosie – wszystko to pamiętają z życia płodowego), służy nie tylko zaspokojeniu głodu i pragnienia. Jest także chwilą wyciszenia i napawania się bliskością oraz ciepłem mamy. Pozwólmy więc na to naszemu niemowlakowi a na pewno w przyszłości czas spędzony razem zaprocentuje.
Żądanie – nie tylko maluszka
Pamiętaj, że karmienie na żądanie działa w dwie strony. Jeśli czujesz, że Twoje piersi są nabrzmiałe i odczuwasz dyskomfort, wówczas możesz nakarmić maluszka. Po kilku tygodniach karmienia wyłącznie piersią, Twoje gruczoły będą wytwarzać tyle mleka, ile potrzebuje dziecko. Dzięki temu nie będzie już dochodzić do nawału pokarmu i sytuacja unormuje się.