Basen w ciąży
Basen to doskonała forma aktywności fizycznej, którą możesz uprawiać przez cały okres ciąży. Woda pozwala odciążyć zmęczony kręgosłup i stawy oraz sprawia, że pomimo swojej zwiększonej wagi ciała, czujesz się lekka. Ćwiczenia w wodzie pozwalają zwiększyć wytrzymałość mięśni bez nadmiernego wysiłku, co stanowi doskonałe przygotowanie do porodu.
Wodny trening
Podczas wizyty na basenie możesz wybrać jedną z wielu wodnych form aktywności, m.in.: zwyczajne pływanie, aqua-aerobic ćwiczenia relaksujące w wodzie. Pamiętaj, żeby się nie przemęczać, zajęcia na basenie mają być przyjemnością. Aby dostrzec korzyści z pływania chodź na basen regularnie, przynajmniej dwa razy w tygodniu przez dwa, trzy miesiące, po 30 – 40 minut.
Na początku ciąży możesz pływać żabką, natomiast im bliżej porodu i im większy brzuszek wygodniej pływa się na plecach. Podczas pływania od czasu do czasu możesz robić przerwy na ćwiczenia, np. wymachy nóg, skręty tułowia, rowerek. Bardzo odprężające jest także leżenie na wodzie, które uczy kontrolowania równowagi ciała i oddechu.
Z basenu zrezygnuj, jeśli: podczas ciąży występuje krwawienie z dróg rodnych, cierpisz na nawracające infekcje pochwy, nadciśnienie ciążowe, zapalenie nerek w ciąży lub choroba nerek przed ciążą, niedokrwistość, ciąża wysokiego ryzyka.
Jak się przygotować do wizyty na basenie?
Po pierwsze: zdobądź wiedzę o basenie, na który masz zamiar chodzić. Basen powinien być czysty, często odkażany, ponieważ infekcje dróg rodnych w ciąży są szczególnie niebezpieczne.
Po drugie: dowiedz się czy na basenie organizowane są specjalne wodne zajęcia dla kobiet w ciąży, możesz się na nie zapisać i pod okiem specjalisty trenować w wodzie. To na pewno dobry pomysł dla kobiet, które nie potrafią pływać lub nie chcą na basen chodzić same.
Po trzecie: na basenie zachowaj szczególną ostateczność – chodź w klapkach, żeby nie zarazić się grzybicą, uważaj żeby się nie pośliznąć i nie upaść.
Po czwarte: jeżeli masz jakiekolwiek obawy czy basen w ciąży jest odpowiednią form aktywności dla Ciebie, zapytaj swojego lekarza prowadzącego, co myśli na ten temat.