Bądź wystarczająco dobrą mamą, aby być najlepszą
Nie musisz znać wszystkich stadiów rozwoju dziecka na pamięć. Nie musisz mieć złotego środka na każdy problem wychowawczy. Nie musisz umieć odpowiedzieć na każde pytanie pociechy. Możesz popełniać błędy, bylebyś tylko miała tego świadomość. Jeśli będziesz wystarczająco dobra – będziesz najlepszą matką!
Kim jest wystarczająco dobra mama?
Jak mawiał pewien znany psychoanalityk o nazwisku Winnicott, idealni rodzice nie istnieją. I dobrze, bo nie o to chodzi, by być rodzicem idealnym. Jego zdaniem dla prawidłowego rozwoju dziecka zupełnie odpowiedni jest rodzic wystarczająco dobry. W pojęciu „wystarczająco dobra matka” zawiera się opis takiej matki, która przede wszystkim przebywa z dzieckiem, dba o nie, w tych pierwszych chwilach podąża za jego potrzebami, czyli zauważa je i stara się je zaspokoić, potrafi ukoić nieprzyjemne emocje maleństwa, na przykład lęk, niepokój. Ale z czasem, kiedy dziecko staje się coraz bardziej samodzielne, pozwala mu ona na stopniowe, adekwatne do jego wieku, oddalanie się od niej. Nie chodzi tu o zerwanie kontaktu, ale o umożliwienie i zachęcenie do rozwoju coraz to szerszej autonomii, która realizuje się najpierw w samodzielnych czynnościach pielęgnacyjnych, samodzielnym spożywaniu posiłków etc., potem nawiązywaniu kontaktów towarzyskich, podejmowaniu decyzji dotyczących własnego życia (najpierw w kwestiach tych mniej ważnych – jak rodzaj ubrania, potem te znacznie ważniejsze – szkoła, zawód), wreszcie ułożenie sobie dorosłego życia, poprzez założenie rodziny z wybranym przez siebie partnerem lub wybranie innego, na przykład samotnego stylu życia. Wystarczająco dobra matka to taka, która jest wrażliwa na potrzeby dziecka, ale dostrzega moment w jego życiu, w którym ma świadomość, że jej ingerencja w jego postępowanie jest zbędna, a wręcz niewskazana. I jeszcze taka, która swoje dziecko akceptuje i szanuje, choć pewnych jego zachowań ma prawo nie pochwalać.
Dbaj o siebie bez wyrzutów sumienia
Wystarczająco dobra mama po prostu mocno i rozsądnie kocha swoje dziecko. Dziecko nie musi być dla mamy wszystkim, bo mama to nie tylko jej dziecko. To, że rezygnujesz z części urlopu macierzyńskiego, gdyż brakuje Ci twojej pracy, nie robi z Ciebie wyrodnej matki. Jeśli, mimo szerokiej wiedzy o wyższości mleka z piersi nad modyfikowanym, uznasz, że bardziej komfortowo czujesz się, karmiąc dziecko tym drugim, to nie krzywdzisz w ten sposób dziecka. Twoje dziecko będzie bardziej szczęśliwe i zdrowe, jeśli będzie mieć szczęśliwą mamę.
Nie bój się specjalistów
Nie obwiniaj siebie za to, że nie potrafisz zaradzić wszystkim problemom związanym z maluchem. Jeśli martwi Cię niespokojny jego sen czy wysypka na szyi, zamiast przypuszczać skąd, dlaczego i jak zaradzić, czyli po prostu eksperymentować, zgłoś się do pediatry. Jeśli martwi Cię coś nieco bardziej, na przykład to, że rozwój maluszka nie przebiega tak, jak sądziłaś, że powinien przebiegać, poinformuj pediatrę o swoich wątpliwościach, w razie potrzeby poproś o skierowanie do odpowiedniego w tym zakresie specjalisty czy do odpowiedniej placówki zajmującej się zaburzeniami wieku rozwojowego. Jeśli dziecko się buntuje, histeryzuje pomiędzy półkami sklepowymi, bije inne dzieci a Ty nie wiesz dlaczego to wszystko i jak sobie z tym poradzić, nie załamuj rąk, twierdząc, że nie potrafisz wychowywać dziecka, lecz poradź się specjalisty – poszukaj psychologa. Jest tylu różnych specjalistów w rozmaitych dziedzinach, że naprawdę nikt od nas nie wymaga bycia dobrym i zorientowanym we wszystkim.
Ufaj swojej matczynej intuicji. Twoje dziecko na ogół najlepiej wie, czego potrzebuje, grunt to umieć odczytać te potrzeby. Przebywaj z dzieckiem, aby je poznać, a będzie Ci znacznie łatwiej. I pamiętaj – masz być wystarczająco dobra, nie idealna, a dla swojej pociechy i tak wówczas będziesz najlepszą mamą pod słońcem!