Mama jest tylko jedna
Kiedyś przynosiłaś jej laurki i tyle kwiatków, ile zmieściło się w małej dłoni. Oprócz swojego uśmiechu na twarzy ofiarowywałaś jej również smutki. To ona pierwsza wiedziała, czy coś Cię boli i czy czegoś potrzebujesz. Teraz sama jesteś lub będziesz mamą i z podziwem myślisz o swojej mamie i trudzie, który włożyła w Twoje wychowanie. Mimo różnic, dostrzegasz wiele podobieństw, które Was łączą i doskonale wiesz, że okazja by za to podziękować nadarza się więcej, niż raz w roku.
W Polsce mamy obchodzą swoje święto 26 maja – o tym wiedzą chyba wszyscy. Ale skąd właściwie się ono wzięło? Już starożytni Grecy i Rzymianie obchodzili Dzień Matki. Wiosną w Grecji podczas święta Matki Natury składano hołd Rei, żonie Kronosa, która była matką wszechświata i wszystkich bóstw. W Rzymie obchodzono święto Hilaria aż przez trzy dni od 15 do 18 maja na cześć bogini Cybele, matki bogów.
400 lat temu wolne od pracy
W siedemnastowiecznej Anglii odbywało się święto pod nazwą: „Matczyna Niedziela”. W czwartą niedzielę Wielkiego Postu mamy przyjmowały życzenia i prezenty. Był to dzień wolny od pracy, ponieważ wówczas wiele dziewcząt i chłopców z ubogich domów służyło u zamożnych Anglików z dala od swojego rodzinnego domu i ten wolny czas mogli wykorzystać na spotkanie z najbliższymi.
Na cześć pewnej matki
W 1858 roku w USA Ann Maria Reeves Jarvis ogłosiła „Dni Matczynej Pracy”, a od 1872 Julia Ward Howe promowała „Dzień Matek dla Pokoju”. Dzień Matki w USA wprowadziła córka Ann Jarvis w 1907 roku, która chciała w ten sposób oddać hołd swojej zmarłej matce. Siedem lat później dzień ten został ustanowiony świętem narodowym, które obchodzi się w drugą niedzielę maja.
„Mać”, „mamuśka”, „matka”
Takiego podziału mam dokonał filozof-felietonista Alosza Awdiejew. Pierwsza z nich – „mać” ma kontrolę nad członkami rodziny i wydaje im polecenia i rozkazy, które muszą być spełniane. Druga – „mamuśka” to zupełne przeciwieństwo tej pierwszej. Otacza swoje dzieci bezwzględną i bezkrytyczną miłością, pozwalając im na wszystko. Natomiast „matka” traktuje swoje dzieci jako „niezależne byty ludzkie”, którym należy pomagać w rozwoju w zależności od ich własnych potrzeb. Ciekawe, którą z nich jesteś?
Jaka matka, taka córka
Jeżeli kiedyś zastanawiałaś się w jakim wieku zaczniesz siwieć lub w jaki sposób będzie przebiegała Twoja ciąża, koniecznie przyjrzyj się swojej mamie! Nie ma w tym nic dziwnego –w swoich genach przekazała Ci informacje o tym, jak będziesz wyglądać, o charakterze, skłonności do chorób. Ale nie tylko. Przecież wiele zdolności i predyspozycji do różnych rzeczy wyssałaś z mlekiem matki. Bardzo prawdopodobne, że zaczniesz przekwitać w podobnym wieku, co Twoja matka. Przeciętnie okres ten przypada na ok. 51. rok życia, jeśli jednak Twoja mama miała menopauzę wcześniej, to należy zachować czujność, ponieważ w takim przypadku zwiększa się ryzyko udaru mózgu i ataku serca. Jeżeli w rodzinie Twojej mamy zdarzały się ciąże mnogie, istnieje spore prawdopodobieństwo, że Ty również urodzisz bliźniaki. Tak samo wygląda sytuacja jeśli chodzi o przebieg ciąży. Warto zapytać mamę, czy nie towarzyszyły jej jakieś komplikacje, bo jest możliwe, że wystąpią również u Ciebie. A jeśli chodzi o charakter? Cóż, chyba sama wiesz najlepiej…