Mokry problem
Mokra piżamka i prześcieradło to dla malucha ogromny stres. Dlatego zamiast czekać aż problem sam przejdzie, poznaj przyczynę nocnego moczenia.
Gdy dziecko kończy 4 latka i (poza sporadycznymi przypadkami) nadal nie potrafi kontrolować siusiania w nocy, nie należy bagatelizować problemu. Szybko reagując, chronimy dziecko nie tylko przed chorobą ale również przed poczuciem niskiej wartości, która w sposób negatywny może odbić się na jego dalszym życiu.
Potrzebny lekarz
Jeśli Twoje dziecko ma „mokry” problem, podejdź do tego rozsądnie i skontaktuj się z pediatrą. By ustalić przyczynę problemu, lekarz przeprowadzi z Tobą szczegółowy wywiad. Z pewnością zapyta czy dziecku zdarzały się już „suche” noce, czy raczej do tej pory maluch nie nauczył się kontrolować siusiania w nocy. Lekarz będzie się chciał dowiedzieć jak często dziecku „to” się zdarza, czy moczeniu towarzyszą jakieś inne dolegliwości oraz czy w życiu dziecka nie zaszły ostatnio jakieś poważniejsze zmiany (pójście do przedszkola, narodziny braciszka, powrót mamy do pracy, rozwód rodziców itp.).
Do postawienia diagnozy potrzebna będzie analiza ogólna moczu wraz z posiewem oraz badania krwi. Lekarz może skierować również maluszka na badanie USG jamy brzusznej z oceną zalegania moczu w pęcherzu. Być może maluszek będzie musiał się poddać badaniu urodynamicznemu, które pokazuje, jak wypływa mocz z pęcherza oraz czy pęcherz całkowicie się opróżnia. Wszystko po to, by określić, czy moczenie nocne nie jest efektem zakażenia bakteryjnego lub zaburzeń czynnościowych (np. zaburzona praca mięśni zwieraczy).
Często winne emocje
Jeśli specjalista nie stwierdzi innych powodów, zapewne problem tkwi w psychice dziecka. W ten sposób dziecko odreagowuje napięcia psychiczne, związane z ważnymi wydarzeniami w jego życiu. Niekoniecznie te wydarzenia muszą być negatywne. Maluszek mocno przeżywa również wyjazd na wakacje, przyjście gości czy wyjście do kina.
Potrzebne wsparcie
Jeśli problemem są emocje dziecka, postaraj się z nim dużo rozmawiać. Wytłumacz, że nocne moczenie to chwilowy problem, z którym na pewno sobie oboje poradzicie. Dziecko musi w to uwierzyć. Nie pozwól, aby czuło się gorsze, inne i aby wstydziło się swojej dolegliwości. Unikaj sytuacji, w których malec czułby się niepewnie czy był zestresowany. Poświęcaj mu dużo czasu: czytajcie książeczki, rysujcie, idźcie razem na plac zabaw.
Musisz wykazać się cierpliwością i zrozumieniem. Moczenie nocne NIE JEST jego winą. Wyśmiewanie maluszka, poniżanie i krzyk mogą pogorszyć sytuacje. Zamiast kar, stosuj nagrody. Może to być drobna rzecz (np. cukierki) w zamian za kilka „suchych” nocy w tygodniu. Jeśli te wszystkie sposoby nie dadzą efektu, skorzystaj z pomocy psychologa, którzy zapewni maluszkowi odpowiednia terapię.
Polecamy bardzo ciekawy materiał opublikowany przez Ministerstwo Zdrowia dotyczący postępowania w moczeniu nocnym u dzieci. Artykuł można przeczytać na tej stronie.