Na pomoc, pożar w buzi!
Zapalenie jamy ustnej to reakcja błony śluzowej na stan zapalny. Dolegliwość ta jest bardzo nieprzyjemna dla malca. Na szczęście są sposoby, które szybko przynoszą ulgę.
Chorobę najczęściej wywołują wirusy z grupy Herpes, bakterie oraz grzyby drożdżaki. Niekiedy dolegliwość może być związana z przewlekłymi chorobami endokrynologicznymi, metabolicznymi czy cukrzycą. Zapalenie jamy ustnej bywa też efektem leczenia antybiotykiem.
Objawy
Początkowo śluzówka jest zaczerwieniona – to zwykle pierwszy sygnał rozwijającej się choroby. Następnie w małej buzi pojawiają się małe pęcherzyki, które wywołują ból. Gdy pękają, tworzą się nadżerki a czasem nawet owrzodzenia. Maluszek jest rozdrażniony, płacze i marudzi. Dodatkowo pojawia się gorączka oraz niechęć do picia i jedzenia.
Niezbędna pomoc
Po pierwsze zabierz dziecko do lekarza. Pediatra zbada maluszka i prawdopodobnie zaleci intensywne leczenie miejscowe. Specjalista przepisze lek, który będziesz mogła nabyć w aptece. Do tego prawdopodobnie zaleci podawanie środków przeciwbólowych i przeciwgorączkowych (jeśli temperatura malca przekroczy 38° C). Lekarz może również zlecić wykonanie morfologii krwi wraz z rozmazem, jeśli zmiany w obrębie jamy ustnej są bardzo rozległe.
W domu dbaj, aby maluszek dużo odpoczywał. Nie pozwól, aby brał cokolwiek brudnego do buzi! Podawaj mu łagodne, letnie i półpłynne potrawy – nie trzeba ich zbytnio gryźć, są łatwiejsze do połknięcia i nie drażnią błony śluzowej. Nie zapomnij o regularnym pojeniu szkraba. Pamiętaj, że kwaśne soczki nasilają ból. Najlepiej, aby maluszek pił czystą wodę Może to robić przez słomkę, będzie mniej bolało.