Cała prawda o smoczku
Dziecko rodzi się z odruchem ssania. Umiejętność ta nie została wyćwiczona, by ssać smoczek lecz pierś. Ssanie pozwala maluchowi uspokoić się oraz daje poczucie bezpieczeństwa. Jednak smoczek używany zbyt często może prowadzić do pewnych problemów.
Dzieci przychodzą na świat z odruchem ssania. Dla nich wszystkich jest to niesamowicie przyjemne uczucie. Ssanie to dla Twojego malucha nie tylko sposób zaspokajania potrzeby bezpieczeństwa, ciepła i bliskości. Taki odruch pozwala uspokoić się i koi.
Smoczek jednak budzi wiele kontrowersji. Nie każdy rodzic popiera taką metodę w wychowywaniu swojego malucha. Dlaczego? Otóż negatywnych opinii na temat smoczków jest kilka. Najważniejszym kontrargumentem jest fakt uzależnienia się dziecka od ssania smoka. Potem trudno odzwyczaić malucha i rodzą się nowe problemy m.in. wady zgryzu.
Rzeczywiście jest tak, że smoczek może popsuć zgryz dzieciaka. Dlatego ważne jest, aby odzwyczaić dziecko od ssania, zanim wyrosną mleczne zęby. W takim momencie wszystko powinno być w porządku z prawidłowym zgryzem. Innym wyjściem jest zakup smoczka o specjalnym anatomicznym kształcie, który przypomina brodawkę. Jednak ten sposób nie daje stuprocentowej gwarancji. Dlatego najważniejsze jest to , aby dziecko miało w buzi smoczek jak najkrócej i jak najrzadziej. Niestety bardzo łatwo przegapić moment, w którym maluch zaczyna traktować smoczek jak najlepszą przytulankę bez której nie potrafi się uspokoić, a co gorsza nawet nie uśnie.
Nie warto też wierzyć w mity mówiące o tym, że kciuk jest lepszym rozwiązaniem. Absolutnie nie! Nie dość, że taki kciuk również deformuje zgryz, to jeszcze wpływa nieprawidłowo na kształt podniebienia i ustawienia dolnej szczęki. Dodatkowo dużo trudniej odzwyczaić dziecko od kciuki niż od smoczka.
Kolejnym problemem w tej kwestii jest zły wpływ na pobieranie pokarmu. Maluch z powodu smoka staje się leniwy i nie chce ssać mleka z matczynej piersi, co wymaga więcej pracy. Dodatkowo technika ssania smoczka jest nieco inna niż ssania piersi, co sprawia, że niemowlę oducza się prawidłowego pobierania pokarmu.