Pleśniawki
Wyglądają jak grudki twarożku. Pojawiają się zwykle na śluzówce policzków, podniebieniu i dziąsłach. Nie są niebezpieczne, ale trzeba je leczyć.
Pleśniawki są objawem grzybicy jamy ustnej. Na początku jest ich niewiele. Nieleczone, mogą rozprzestrzenić się na całą śluzówkę małej buzi. Nie dają się łatwo zetrzeć. W miejscu, skąd zostały usunięte, podrażniona śluzówka może krwawić. Najczęściej występują u noworodków – jeśli kobieta podczas porodu ma niewyleczoną infekcję grzybiczą, wówczas rodzący się maluszek zaraża się. Pleśniawki zdarzają się też u starszych niemowląt. Wtedy, pojawienie się ich, powiązane jest z mniejszą odpornością maluszka. Mogą pojawić się również jako efekt kuracji antybiotykowej czy z powodu nieprzestrzegania przez rodziców podstawowych zasad higieny. Maleństwo może się również zarazić ssąc oblizany przez mamę smoczek bądź jej zakażoną pierś. Podczas karmienia naturalnego, również maluszek może zarazić mamę – wówczas na jej sutkach pojawiają się bolesne brodawki.
Leczenie
Przede wszystkim zabierz dziecko do pediatry. Nie próbuj zdzierać pleśniawek ze śluzówki. To nic nie da. Powrócą a Ty narazisz maluszka na niepotrzebny ból i krwawienie. Pleśniawki same nie znikną, potrzebny Ci będzie specyfik z apteki a ten najlepiej dobierze lekarz. Pediatra określi również sposób częstotliwość podawania leku. Prawdopodobnie zaleci Ci smarowanie lekiem brodawek, by maluszek nie zaraził się ponownie. Aby infekcja nie powróciła myj często ręce oraz sutki ciepłą wodą przed i po karmieniu. Jeśli karmisz mieszanką, musisz zadbać o dokładną sterylizację butelek i smoczków. Po zakończeniu karmienia dobrze by było podawać maluszkowi 2-3 łyżki wody do picia. W ten sposób wypłukasz jego jamę ustną z resztek mleka. Nie pozwól, aby ktokolwiek całował Twoje dziecko w usta. Jeśli Twój szkrab musi przejść kurację antybiotykami, po konsultacji z lekarzem podawaj mu dodatkowo preparaty na bazie kwasu mlekowego.