Naturalne metody planowania rodziny
W obecnych czasach firmy farmaceutyczne prześcigają się we wprowadzaniu na rynek coraz to bardziej nowoczesnych i ułatwiających kobietom życie środków antykoncepcyjnych. Kobiety stosują tabletki antykoncepcyjne, wkładki domaciczne, środki plemnikobójcze, krążki dopochwowe czy plastry antykoncepcyjne zapominając o naturalnych metodach. Przy ich zastosowaniu występuje (według wskaźnika Pearla) dość duży odsetek zapłodnień, nie znaczy to chyba jednak, że nie warto ich poznać?
Co nazywamy naturalnym planowaniem rodziny?
Są to metody przewidywania dni płodnych na podstawie znajomości fizjologicznych objawów towarzyszących różnym fazom cyklu miesięcznego. Nazywane są metodami ekologicznymi, gdyż są zgodne z wymaganiami ochrony środowiska naturalnego i sprzyjają zdrowiu kobiety. Są one stosowane zarówno w rodzinach mających problemy z posiadaniem potomstwa (na ich podstawie obliczane są dni płodne, w trakcie których łatwiej dochodzi do zapłodnienia), jak i takich, które posiadają już dzieci w ilości wystarczającej i nie podejmując współżycia w określonych dniach, zmniejszają prawdopodobieństwo wystąpienia kolejnej. Większość z tych metod polega na obserwacji własnego cyklu miesięcznego w celu określenia indywidualnego okresu płodnego. Wymagana jest tutaj niezwykła dyscyplina i systematyczność. Ustalenie go jest możliwe pod warunkiem, że kobiecie uda się ustalić dokładny moment owulacji. Niestety biorąc pod uwagę fakt, że około 10% kobiet przechodzi owulację dwukrotnie w ciągu jednego cyklu znacznie utrudnia to zadanie. Warto tutaj wspomnieć, że metody naturalne wybierają przede wszystkim osoby, których światopogląd i przekonania religijne nie pozwalają na stosowanie sztucznych środków antykoncepcyjnych. Zwłaszcza dla najbiedniejszych mieszkańców III świata, często są one jedynym dostępnym środkiem antykoncepcyjnym.
Rodzaje naturalnych metod planowania rodziny
Wśród najczęściej stosowanych, naturalnych metod planowania rodziny wyróżniamy: owulacyjną (zwaną metodą Billingsa), objawowo-termiczną, termiczną i laktacyjną niepłodności poporodowej.
Metoda Billingsów
– polega na rozpoznaniu początku i końca fazy płodności za pomocą konsystencji i wyglądu śluzu estrogennego (okołoowulacyjnego) i śluzu gestagennego (poowulacyjnego). W czasie poprzedzającym owulację i w jej trakcje śluz jest lepki i rozciągliwy – nazywamy go estrogennym. Bezpośrednio po owulacji śluz jest suchy i gęsty – nazywamy go gestagennym.
Metoda objawowo-termiczna
– poszczególne odmiany tej metody, w zależności od autora i kraju, różnią się sposobem prowadzenia kart obserwacji cyklu, innymi liniami pomocniczymi. Do tych metod należą: metoda Rötzera, Kippleyów, angielska, Kramarek.
Metoda termiczna
– polega na dokonywaniu codziennych pomiarów temperatury ciała kobiety rano przez ok. 5 minut przed wstaniem z łóżka o tej samej porze, tym samym termometrem w pochwie, odbycie lub jamie ustnej i zapisywaniu otrzymywanych wyników nanosząc je na wykres.
Metoda laktacyjna niepłodności
– stosowana wyłącznie w okresie poporodowym, ma skuteczność od 98% do 99,5%. W czasie karmienia piersią dziecko ssąc powoduje pobudzenie wydzielania oksytocyny i prolaktyny. Prolaktyna powoduje wydzielanie mleka oraz hamuje owulację. Aby osiągnąć podaną efektywność muszą być spełnione następujące warunki: dziecko nie ma więcej niż 6 miesięcy, nie wystąpiła jeszcze miesiączka, dziecko jest karmione wyłącznie piersią.
Wady i zalety
Największą zaletą stosowania tych metod jest fakt, że nic nie kosztują. Nie zaburzają one również gospodarki hormonalnej w organizmie i są całkowicie naturalne. A co jest ich największą wadą? Przy ich stosowaniu ważna jest wstrzemięźliwość seksualna trwająca kilka dni podczas każdego cyklu. Wymagają one dużej skrupulatności, dokładności i na początek dużego wkładu czasowego, który pozwala dobrze je poznać i zastosować.