Karmienie piersią – jak uniknąć błędów?
Myślałaś, że będzie łatwiej. W końcu w karmieniu piersią nie ma większej filozofii. A jednak Twój maluszek odpycha pierś i nie chce ssać. Albo dopadł Cię mało przyjemny zastój pokarmu. Jakich błędów nie popełniać, aby karmienie piersią sprawiało jak najmniej problemów?
Smoczek nie zawsze dobry
Wiele mam tuż po urodzeniu dziecka, zupełnie niepotrzebnie wciska malcowi do ust smoczek. To błąd, gdyż w pierwszych tygodniach po urodzeniu może on spowodować, iż maluch nie będzie chciał i umiał ssać piersi. Smoczki (nawet te o anatomicznym kształcie) zaburzają mechanizm prawidłowego ssania.
Przystawiaj maluszka w sposób prawidłowy
Jeśli karmisz piersią, istotne jest, aby maluszek prawidłowo ssał. To bardzo ważne – jeśli dziecko nie wypije tyle mleka ile jest mu potrzebne, za krótką chwilę przypomni Ci o tym głośnym płaczem. Twoje piersi wyprodukują tyle pokarmu ile maluszek będzie zjadał. Jeśli wyssie go mało – w gruczołach piersiowych pojawi się mniejsza ilość pokarmu. Pamiętaj, że warunkiem udanego karmienia jest odpowiednie przystawienie malucha do piersi. Szkrab musi uchwycić brodawkę wraz z otoczką. To bardzo ważne, bo tylko tak maluszek będzie efektywnie ssał. Jeśli maluch ma problemy z prawidłowym uchwyceniem brodawki, być może jest mu niewygodnie. Spróbuj więc karmić go w różnych pozycjach (klasycznie, leżąc czy spod pachy) i sprawdź, która najlepiej odpowiada Twojemu szkrabowi.
Uważaj na to co jesz i pijesz
Może to Cię zaskoczy, ale maluch może stracić ochotę na Twoje mleko, ponieważ zaczęło mu ono brzydko pachnąć. Przyczyną tego może być produkt, który zjadłaś (np. kalafior, czosnek czy fasola). Unikaj więc produktów nadających mleku specyficzny zapach oraz tych, które są alergizujące. Uważaj z ilością wypijanych herbatek na laktację (maksymalnie 3 filiżanki). Zbyt duża ich ilość w Twojej diecie może spowodować efekt zupełnie odwrotny – pokarmu będzie mniej. W dodatku Ty i maluszek możecie mieć kłopoty z żołądkiem.
Nie podawaj dziecku słodzonych napojów
Generalnie dzieci karmione piersią nie trzeba dopajać. Pokarm kobiecy ma taki skład, że podawanie dodatkowych płynów jest po prostu zbędne. Szczególnie jeśli chodzi o słodzone herbaty czy wodę z glukozą.
Nie dopuść do nawału pokarmu
Pamiętaj, że karmienie na żądanie działa w dwie strony. Jeśli czujesz, że Twoje piersi są nabrzmiałe i odczuwasz dyskomfort, wówczas możesz nakarmić maluszka. Po kilku tygodniach karmienia wyłącznie piersią, Twoje gruczoły będą wytwarzać tyle mleka, ile potrzebuje dziecko. Dzięki temu nie będzie już dochodzić do nawału pokarmu i sytuacja unormuje się.